Wiersze - Michał Sternadel Wiersze

Światło: Zapal | Zgaś

Kruchy piach

Dla mojej najukochańszej AnDZii, która na wietrze kłamstwa i obłudy powiedziała ciepłe słowa, zdania słodkie jak miód, która rozpala we mnie uśmiech, nadzieję. Za to, że Jej serce bije w mojej piersi, za to, że te nieziemskie oczy spojrzały kiedyś na mnie, a ja mogłem przez nie patrzeć, widzieć cały świat przez okulary optymizmu, poznać słodki, puszysty raj. Za to, że dzięki Niej poznałem smak prawdziwych łez...
Dla mojej AnDZii -- za to, że kochając Ją popadłem w obłęd śmierci, w obłęd walki uczuć z rozumem, za te cierpienia, które mi przyniosła i za ten uśmiech, którym obdarowuje mnie, gdy tylko na Nią spojrzę. Dziękuję...

Specjalne podziękowania dla cudownej Cassiopeia'i -- to tylko dzięki Niej wydałem ten tomik. To Ty mi to umozliwiłaś...

Przez Was jestem, jaki jestem -- dziękuję!

Na morzu

Cicho z wiatrem płynę sobie,
Myśląc, o życiu, miłości i kochanej osobie.
Wspominam: dzieciństwo, marność, udrękę, porażkę,
I teraz dopiero pojmuję to jako niekończącą się fraszkę.
Samotny jak kolec róży,
Zostawiony na pastwę sztormu i burzy.
Zapomniany przez wszystkich, przez otaczający mnie świat,
Suchy, zdeptany jak kwiat.
Czuję i wreszcie rozumiem, dlaczego samotny jestem
-- sam chciałem... Cieszę się jeszcze,
Że chociaż sam, to pogodzony z losem,
Walczę z zadartym do góry nosem.
Więcej...

Dodano: 2002-02-17 17:22:47

Hard life

It's hard to wake up,
When all is so complicated.
The better way is a dream,
About another life, about my dear!

It's hard to say something,
Something which has sense.
The better way is crying,
'No crying' -- you say.
Hmmmm...

It's hard to fix the problem,
When you have nothing,
Nothing to impress her.
Without smile, without luck.

The only true way is death,
I can only die,
Not smile, not cry...
Just... die!
Więcej...

Dodano: 2002-02-21 11:48:05

Ciepło

Pachnący bez jak perfuma
Nasyca radością
Lecz smutek przeczuwa
Związany z miłością.
W sercu gorąco jak w płomieniu palnika,
Pali się smutek i żal.
Gdy Promień Złocisty przenika,
Cierpienie odchodzi daleko, w srebrzystą dal.

Zimno, gdy nie ma niczego
Co mogłoby ucieszyć.
Nawet tchnienia ciepłego.
Wszystko uśmiech peszy.
Gdy na chwilę zamknąć oczy zmęczone
Ciepło zakwita na nowo.
I znowu cały płonę
I na me usta rzuca się słowo:

Kocham.
Więcej...

Dodano: 2002-02-28 11:46:46

Tęsknota

Tęsknię za Tobą -- biała damo,
Tęsknię za Tobą -- piękna kobieto,
Tęsknię za Tobą -- cudowny kwiecie,
Tęsknię za Tobą -- cały mój świecie.

Szukam wszędzie -- Twojego głosu,
Szukam wszędzie -- zapachu Twych włosów.
Szukam wszędzie -- szczęścia wiecznego,
Szukam wszędzie -- słowa cichego.

Kocham wciąż -- Ciebie do łez,
Kocham wciąż -- Twój głos jak bez,
Kocham wciąż -- być obok,
Kocham wciąż -- tęsknić za Tobą.

Cierpię tak -- bez Ciebie,
Cierpię tak -- błądząc po lesie,
Cierpię tak -- jak tęsknię za Tobą,
Cierpię tak -- gdy tylko pomyślę...
Więcej...

Dodano: 2002-04-06 23:07:56

Marzenia

Ach gdzie są te oczy niebieskie,
Te oczy, za którymi tak tęsknię?
Ciężko przypomnieć już rysy twarzy,
O której moje serce beztrosko marzy.

Ach gdzie podział się głos?
Gdzie? Wrzucony w płonący stos?
Trudno pomnieć chwile szczęścia
Od chwili Twojego odejścia.

Marzę teraz jedynie,
Żeby mojej kochanej dziewczynie
Powiedzieć jak bardzo ją kocham.

I marzę teraz o śnie,
Niczym dumny paw,
Żebyśmy razem wskoczyli w głęboki staw.
Więcej...

Dodano: 2002-04-26 16:46:08

Zazdrość

Droga wydaje się jeszcze długa,
Choć już tyle przebyłem,
Na twarzy mej od łez smuga,
Uczucia, które niegdyś kryłem,
Wyszły na świat.
Dla mnie to szach.

Kiedyś swobodnie jak motyl
Latałem, czułem, smakowałem chwil.
Teraz wszystko odeszło w tył,
Ach uciąć rękę, gdybym tylko szczęśliwym był.

Kiedy widzę tego jednego,
Tego Twojego, tego wybranego,
Zastanawiam się czemu to nie ja,
I nic -- pustka, zero, krach.

Kiedy ciężko mi na duszy,
Zamykając oczy, powstrzymując deszcz,
Kiedy serce się powoli kruszy,
Przechodzi samotności zimny dreszcz.
Z...
Więcej...

Dodano: 2002-05-06 20:59:13

Miłość

Miłość to budowanie muru.
Ale czyż mur może wytrzymać napór wody,
Jeśli tylko połowa cegieł jest mocna?
Nieziemskiego potrzeba trudu,
Aby człowiek młody
Kochał i budował nadal, bez końca,
Jak kiedyś -- beztrosko,
Jak dawniej -- bez granic.

Miłość to spacer dróżką, ścieżynką wąską
We dwoje, na zawsze razem
Żyć, cieszyć się i wzajemnie ranić:
Tęsknotą, miłością, słowami, czarem,
Śmiechem, oddechem, smutkiem, byciem.
Cierpieć, kochając trzeba za karę
Całym, długim, przeklętym życiem.

Wczoraj -- ostatnio zamknąłem oczy
Pełne wody, klejącej...
Więcej...

Dodano: 2002-05-10 22:58:45

Love (by Paulina Pacyna)

Love is like raising a wall.
But how can the wall stand against the pressure of water,
If but half of its bricks are hard enough?
Unearthly tail is required
For a man of young age
To keep on loving and building endlessly,
As once -- carelessly,
As previously -- without limits.

Love is like walking along a lane, a narrow path
The two of us, forever together
To live, to laugh and to hurt each other
With longing, loving, with words and charm,
Laughing, breathing, grieving, being,
Suffer must those in love, punished
With their whole, long, damn life.

Yesterday -- recently I closed my eyes
Full...
Więcej...

Dodano: 2002-05-15 15:10:46

Poranek

Kiedy rano otwieram oczy pełne radości,
Myślę, że zaraz powrócę do rzeczywistości.
Z powiek ciężko sny szczęśliwe znikają,
Ze wschodem słońca marzenia umierają.
Narodziny prowadzą do zgonu,
I żałobnego bicia dzwonów.

Życie takie wieczne,
Choć kruche?
Czemu człowiek, który żyje,
Wciąż cierpi jeszcze?
Jak człowiek malutkim ruchem
Zabija muchę...
Tak proszę, Boże,
Może mnie tak nożem...

Nie wiem, czy coś mnie czeka,
Ale śmierć jest najlepsza dla takiego człowieka.
Takiego jak ja - dumnego jak paw,
Niepewnego jednej myśli,
Na którą odpowiedź...
Więcej...

Dodano: 2002-06-06 21:20:25

Niepewny

Jedna myśl z głowy wydostać się nie może,
Ta, przez którą "smutno mi boże..."
Nie wiem, dlaczego nie mogę znaleźć odpowiedzi na to pytanie:
"Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?"
Czekać bezsilnie na losu wypadki,
Na spojrzenie,
Słowo,
Na przypływ rozwiązań wartki.
Może wtedy znajdę ukojenie,
I będę pewny, że z tą osobą
Łączy mnie przyjaźń lub miłość, lub inne uczucie,
Że będę mógł powiedzieć jej wreszcie,
To co chcę, to co mogę,
I jak noga w starym bucie
Najpewniej się czuje,
Tak w to uwieżcie,
Ja odetnę tą nogę.
Tylko, żebym się dowiedział,Więcej...

Dodano: 2002-06-10 21:58:20


Szybki kontakt:

Pozostaw zółtą karteczkę-wlepkę pod adresem:
Kraków, ul. Pawia 3 z id: #776AFFDA# oraz wiadomością. Jak nie zginie -- odczytam.

Ostatnie fotografie


Paproć
Paproć

Grzyb
Grzyb

  Więcej...