Zazdrość - Michał Sternadel Zazdrość

Światło: Zapal | Zgaś

Zazdrość

Napisano: 2002-05-06 20:59:13

Droga wydaje się jeszcze długa,
Choć już tyle przebyłem,
Na twarzy mej od łez smuga,
Uczucia, które niegdyś kryłem,
Wyszły na świat.
Dla mnie to szach.

Kiedyś swobodnie jak motyl
Latałem, czułem, smakowałem chwil.
Teraz wszystko odeszło w tył,
Ach uciąć rękę, gdybym tylko szczęśliwym był.

Kiedy widzę tego jednego,
Tego Twojego, tego wybranego,
Zastanawiam się czemu to nie ja,
I nic -- pustka, zero, krach.

Kiedy ciężko mi na duszy,
Zamykając oczy, powstrzymując deszcz,
Kiedy serce się powoli kruszy,
Przechodzi samotności zimny dreszcz.
Z powietrzem wdycham cierpienie,
Kochając Ciebie...
Czekając na Ciebie...

Z każdym ruchem powiek,
Zmęczonych od płaczu i pracy dla Ciebie,
Rzuca się na nie ten człowiek
-- szczęśliwy jak malutkie źrebię,
Spijający tysiące litrów namiętności soków.
Niosących wieczną radość,
Przemierzający tysiące małych kroków,
Powoli odkrywających Twoją nagość!

Dlaczego ten człowiek ma Ciebie?
Czy zasłużył, czy walczył o Ciebie?
Czy dobrze Ci razem z nim?
Kim on jest? No powiedz! Kim!?
Czy wszystkie swoje słowa przemienia w czyn?
Czy zawsze obiecując, trzyma się słowa?
Czym jest, dla Ciebie, ta łysa głowa?

Czy on zasłużył na Ciebie?
Moja Ty wybranko, mój Ty kochany Kwiecie!
Czym on zasłużył na Ciebie?
Czym zasłużył na Ciebie?


Dodaj komentarz

Szybki kontakt:

Pozostaw zółtą karteczkę-wlepkę pod adresem:
Kraków, ul. Pawia 3 z id: #776AFFDA# oraz wiadomością. Jak nie zginie -- odczytam.

Ostatnie fotografie


Paproć
Paproć

Grzyb
Grzyb

  Więcej...