Renowacja przeszłości (Tue Oct 22 22:17:32 2002) - Michał Sternadel Renowacja przeszłości (Tue Oct 22 22:17:32 2002)

Światło: Zapal | Zgaś

Renowacja przeszłości (Tue Oct 22 22:17:32 2002)

Dodano: 23.10.2007, 18:26:35

Zauważyłem, że zawsze w najważniejsze dni pada. Zawsze jest mokro, może nie zawsze na polu, ale na oczach sztorm... Zawsze coś musi wypłynąć, uschnąć w zapomnieniu. Może dlatego ludzie kochają takie dni, takie najważniejsze dni, chwile prawdy, którą słyszy się, prawdy, która może nawet jest i kłamstwem, ale słyszy się ją w momencie czasu... Kim jestem, że ośmielam się tak myśleć? Nie wiem kim. Może tylko małym człowieczkiem, który chodzi obok życia, nie korzystając z niego, a może człowiekiem pełnym wartości, wąchającym zapach letnich i wiosennych kwiatów, słuchającym szumu morskich liści drzew, oddalonych o setki mil, o setki westchnień. Może jestem tylko człowiekiem, który właśnie krocząc po ziemi wzdycha. Każdy mój krok to westchnięcie. Co byłoby, gdybym nie chodził? Żałowałbym? Tak. Trzeba poznać to, czego inni nie mogą, nie potrafią, nie lubią. Trzeba łapać garściami gorycz życia i sprzedawać życiu całego siebie, pomagając innym łapać wiatr, wiejący w oczy i rzucać nim w błoto, w zimne, brudne błoto.

Życie nie jest złe! To zły przesąd, twierdzić, że życie jest złe. Życie człowieka składa się przede wszystkim z innego człowieka, a to właśnie my jesteśmy źli. To właśnie ludzie tworzą ten stereotyp życia, z którego nie da się wyjść. To niewiarygodne, że na prawdę szczęśliwa osoba staje się smutna w jednej chwili, w czasie trzasku łamiącej się zapałki, która przecież miała się tym razem zapalić. Zapalić, a... złamała się. Jak człowiek szybko się zmienia. Zmienia na gorsze, w szatana, który pragnie tylko zemsty. Nie wiadomo czemu i za co. Żyć razem z takim człowiekiem, który psuje innym życie to jak trzymać w ręku, przy policzku najpiękniejszy kwiat. Najpierw rozkoszować się jego zapachem, a potem patrzeć jak kolce wbijają się w policzki, krew spływa po dłoniach na ziemię, siejąc nic. Patrzeć, jak krew miesza się ze łzami, jak powstaje nowy świat. Bo świat jest przecież mieszaniną krwi i łez. Świat to przecież życie, przetaczane krwią i smutki zmieniające się w radości, gdy uchodzą ze łzami z organizmu. Myślicie, że istnieje coś innego tutaj? Ja myślę, że nie... Bo wszystko obraca się wokół tej przeklętej egzystencji. Człowiek chce żyć, mimo, że mu źle. Zastanawiałem się niedawno, co najlepiej opisze miłość -- to łzy.


Dodaj komentarz
Komentarze (1)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników witryny Michała Sternadela. Witryna Michała Sternadela nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.
#1
Data utworzenia:19.06.2008, 12:22:39
Autor:
Treść:wow

Szybki kontakt:

Pozostaw zółtą karteczkę-wlepkę pod adresem:
Kraków, ul. Pawia 3 z id: #776AFFDA# oraz wiadomością. Jak nie zginie -- odczytam.

Ostatnie fotografie


Paproć
Paproć

Grzyb
Grzyb

  Więcej...