Noc - Michał Sternadel Noc

Światło: Zapal | Zgaś

Noc

Napisano: 2002-06-23 22:21:49

Pełnia księżyca rozświetla woń puszystą,
Ognistym promieniem złocistego słońca
Na niebie, w noc gwieździstą.
I tak zawsze, bez końca.
Szumi las jak morze wzburzone,
W tej ciszy ducha kiedyś wyzionę.

Cisza zaklęta w kamień otchłani,
Tylko szelest łąk zielonych zdaje się grać,
Nic nie jest w stanie już nikogo zranić,
Gdy tak pięknie w pełni można spać.
Rechot żab dobiega z daleka,
Uspokaja każdego człowieka.

Noc cicha, podobna do pustki,
W której jednak wszystko czego trzeba,
Latają w otchłani dziewczęce chustki,
Noc -- czarna odsłona nieba.
Tajemnicza jak miłość, oczywista jak śmiech,
Czysta jak anioł, ciemna jak grzech.

Na jedwabnym płótnie gwiazd pełno,
Każda to spełnione życzenie.
Kwiaty nigdy nie zwiędną,
Gdy spełni się twoje marzenie.
I każda kropeczka to ziarenko miłości,
Noc to spichrz dla całej ludzkości.

Niezapomnianie wiatr w nocy porusza drzewami,
Jak lodowy podmuch długimi włosami
Odsłania twarz z cudnymi oczami,
Pięknymi, wiśniowymi ustami.
A w tych przepięknych oczach
Otchłań tkwi urocza.

Taka jest noc -- zmysłowa, wyrazista,
Taka jesteś Ty -- piękna, doskonała,
Jak szklanica przejrzysta.
Czy wciąż będziesz kochała
Mnie -- małego, potulnego mich...?
Czy noc nie stanie się spróchniała?


Dodaj komentarz

Szybki kontakt:

Pozostaw zółtą karteczkę-wlepkę pod adresem:
Kraków, ul. Pawia 3 z id: #776AFFDA# oraz wiadomością. Jak nie zginie -- odczytam.

Ostatnie fotografie


Paproć
Paproć

Grzyb
Grzyb

  Więcej...