Człowiek - Michał Sternadel Człowiek

Światło: Zapal | Zgaś

Człowiek

Napisano: 2002-06-18 18:33:12

Jesteśmy żałosnym momentem czasu,
Ślepi w nocy, nieczuli na nic,
Zakochani, pokonani przez przeznaczenie,
Kończyć żywot, krew gorzką pić,
Do mogilnego lasu
Iść.

Widać wszędzie śmierć, cierpienie,
Wolność odpływa w dal,
Głusi w muzyce wsłuchują się nut,
Szukając uczucia, słuchu swojego,
Wielka miłość -- niezapomniane wrażenie,
Ciepło przenikające każdy cal,
Tęskni pokonany, samotny but,
Nigdy nie przekroczy do szczęścia wrót.

Niemowa najpiękniejsze wiersze wymawia,
Gdy ślepiec szuka wciąż zagubionej rzeczy,
Katusze czuje, powoli się wykrwawia.
Szczęśliwy całe swe szczęście przeczy,
Kiedy tylko widzi postać ze strzałą.
W serce jak w kowadło bezsilni walą.

Wącha smutku zapach, cierni krzew,
Dotyka oziębły liści bzu,
Opuszcza posiwiałą brew,
Czekając na śmierć, odrobinę snu,
Traci nadzieję cierpiący przez tyle nieszczęść,
Opuszcza zaciśniętą na dół pięść.

Nie walczy jak mrówka z wrogiem,
Nie widzi nic ślepy, prócz ciemności
Wykrzesanej piekielnym rogiem.
Uczucie ginie w nicości
Jak my, w kochaniu, w byciu,
Ślepi w nocy, nieszczęśliwi w życiu.

Nauczyciel nie naucza już,
Uczy się życia, które istnieje,
Które stało się przez tysiące wróżb
Nieszczęśliwe, każdy go wyśmieje.
Słaby silnym się staje,
Rozkwitają cierniów, śmierci gaje.

Poeta nie może wykrztusić słowa,
Muzyk nuty zapisać nie może,
I pyta każda głowa:
Gdzie jesteś Boże?
Cisza w muszli zaklęta,
Istota boska mało przejęta.

Świat rzeczy stanął na skraju,
Na koniec szykuje się dziecko,
Które przed chwilą w raju,
Do którego zamknęło się wieko.
Nigdy szczęścia żywy nie doświadczy,
Nigdy władzy nie dobędzie, kto władczy.

Żeglarz jeśli jeszcze żywy,
Wciąż na brzeg wyrzucany,
Jak bursztyny w przypływy,
On nigdy nie kochany,
Wiedzie żywot samotny,
Który w życiu był istotny.

Przyjaciel samotnym się staje,
Przez zrządzenie losu.
Serce się kraje,
Niemy szuka swego głosu.
Powie dlaczego taki żywot,
Czemu klucza nie ma do niebieskich wrot.

Ten kto łaknie nie dostanie miarki,
Nie dotrze do śmierci, otrzyma boleść,
I nieszczęsny na swoje barki
Położy trud innych, który zmuszony będzie nieść.
Cisza, smutek, cierpienie i kurz,
Zardzewiały jest człowiek jak stary nóż.

Kto ucieczki szuka nie znajdzie jej,
Nawet skacząc w ogień,
Odchodząc w cień,
Nie spotka się z Bogiem.
Czekają starcy na śmierć,
A śmierci ani ćwierć.

Taki człowiek -- kruchy, głuchy, ślepy i niemy,
Wizja umierania, śmierć, czy kochanie,
Chwiejny człowiek, pełny tremy.
Na płótnie życia wciąż odbywa się tkanie
Naszego czasu, straszliwego bytu,
Do dziś od drzeworytu.


Dodaj komentarz

Szybki kontakt:

Pozostaw zółtą karteczkę-wlepkę pod adresem:
Kraków, ul. Pawia 3 z id: #776AFFDA# oraz wiadomością. Jak nie zginie -- odczytam.

Ostatnie fotografie


Paproć
Paproć

Grzyb
Grzyb

  Więcej...