Excel -- nudzę się!
Edycja, po powrocie z zajęć na arkuszu:
Ileż można klepać w te zakichane arkusze kalkulacyjne? Klikałem w podstawówce, klikałem w liceum, klikałem na studiach, wciąż klikam -- mam dość, czy ja na prawdę będę księgowym? Bezsensem jest uczenie się skrótu CTRL+X, aby potem wcisnąć CTRL+V. Po co pokazywać, jak przenosić te kolumny, skoro ja to już wiem od 10 lat?
Może za dwa dni nauczę się czegoś pożyteczniejszego...