Kto Ty jesteś Człowieku?
Dodano: 28.05.2019, 14:06:25
Ukrywający się pod osłoną ciasno dopasowanej, metalowej zbroi, błyszczącej w promieniach złocistego słońca wątle umięśniony rycerzu, o posturze atakującego krogulca. Chroniony niemalże z każdej strony, niedościgniony, nieuchwytny, żelazny, stały. Czyżby taki jesteś na pewno? Przez kratownice opuszczanej płyty przyłbicy prześwituje brzask jak co dnia. Otwory wentylacyjne nie zamkną ust ich przeklętych, niezlęknionych wrogów stoickiego spokoju, opanowania, bycia, ignorancji, monolitu - orężców monologu. Usta ich szeptają i szeptają, coraz więcej szeptów, szelestów, milczenie przechodzi w krzyki, szeptaną poezję rzeczywistości, głośne kwilenie, ćwierkanie, świergotanie. Słowa wykuwają w przydługawe zdania zaimki, orzeczenia, podmiot, dopełnienia, coś co oczywistym było jednak dokonało się dopiero teraz... Teraz, gdy ktoś szepnął, że to już dokonało się, gdy niezmącony niczym, posępny rycerz stał na straży życia swego w szczęściu i spokoju. Jednak noga drgnęła, drgnęła na kilka chwil, w kolanie ułamała się na sekund kilka... Dotarło. Jak prosto zgnieść człowieka, używając jedynie rzeczywistości, rzeczy dokonanych, od dawien dawna znanych prawideł, zasad działania świata, postępowania. Kurtuazyjną kurtynę przyodziać można nieskończenie wiele razy, ale wiotki mięśniak ze zbroi wyjdzie kiedyś. Wyjdzie, zmieniony, niby wyrzeźbiony już z gliny dawno temu, jednak zmieniony i zmieniać będzie się wcale nie tak prędko, powoli, nie wnet, ospale, ale jednak. Oby pozostał dobrym człowiekiem. To tyle.
Dodaj komentarz