Jeśli mówimy o polskim DSL dla firm, na język rzuca się od razu kilka epitetów, związanych z niezadowoleniem. Głównie dotyczy to różnicy w jakości łącza, opisanej w umowie, a jakości faktycznie dostarczonej do klienta. Zrozumieć pozostaje, że miedź już się w wielu miejscach utleniła, kable są rozkręcone, centrale daleko w lesie, za wzgórzem, szafki krosownicze podmokłe i obsikane przez psa. Niekiedy parametry dostarczanego łącza są całkiem przyzwoite, pozostaje więc narzekanie na dostarczony sprzęt, który umówmy się - mógłby być troszeczkę lepszy.
Modem Comtrend VI-3223u cierpi na ciekawą przypadłość, że bez względu na aktualne/historyczne obciążenie łącza, porę dnia, czy też trendy dotyczące nowych stron internetowych w sieci lubi się najeść bobem. Bób, mimo, że smaczny i pożywny często zatyka kiszki torując frajdę wynikającą z przeglądania najświeższych plotek ze świata i okolic. Po zalogowaniu się na modem i wejściu w statystyki widać, że łącze zestawione jest przyzwoicie, jednakże odczuwalna prędkość sugeruje, że raczej pakiety dostarcza urząd pocztowy średnio rozwiniętego kraju niż przechodzą one przez jakiekolwiek kable. Pozostaje nam zresetować modem, co rozłączy wszystkie dogadane sesje, radio przestanie grać, a my dostaniemy mnóstwo ostrzeżeń z nagiosa.
Okazuje się, że zamiast resetować modem bardzo pomaga mu od czasu do czasu wyczyszczenie statystyk, co można wykonać po zalogowaniu się do panelu użytkownika (Login i hasło domyślne to user/user) na odpowiedniej podstronie. My - leniwi administratorzy nie mamy czasu, aby zaglądać tam co pół godziny, klikać jak szaleni, a ciągłe chodzenie i resetowanie modemu też jest nam nie w smak, dlatego też wolimy przygotować sobie trywialny i raczej brudny skrypt, który wykona nam tą operację za nas.
#!/bin/bash modemip=${1} u=${2} p=${3} address="http://${modemip}" ua="Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; .NET CLR 1.1.4322; .NET CLR 2.0.50727)" cookiefile="/tmp/${modemip}-cookie.txt" sessionfile="/tmp/${modemip}-session.txt" touch ${cookiefile} touch ${sessionfile} rm ${sessionfile} rm ${cookiefile} wget -quiet -cookies=on -keep-session-cookies -save-cookies=${cookiefile} -user ${u} -password=${p} -user-agent="${ua}" ${address} -O - >/dev/null wget -quiet -cookies=on -load-cookies=${cookiefile} -keep-session-cookies -save-cookies=${cookiefile} -user ${u} -password=${p} -user-agent="${ua}" ${address}/statsifcreset.html -O - > /dev/null wget -quiet -cookies=on -load-cookies=${cookiefile} -keep-session-cookies -save-cookies=${cookiefile} -user ${u} -password=${p} -user-agent="${ua}" ${address}/statswanreset.html -O - > /dev/null wget -quiet -cookies=on -load-cookies=${cookiefile} -keep-session-cookies -save-cookies=${cookiefile} -user ${u} -password=${p} -user-agent="${ua}" ${address}/statsxtmreset.html -O - > /dev/null wget -quiet -cookies=on -load-cookies=${cookiefile} -keep-session-cookies -save-cookies=${cookiefile} -user ${u} -password=${p} -user-agent="${ua}" ${address}/statsadslreset.html -O - > /dev/null
Teraz wystarczy drobny wpis do crona (jakiegoś komputera, mającego dostęp do panelu modemu):
*/10 * * * *root/usr/local/bin/comtrend-clearLog.sh IP_MODEMU user HASLO;
I już problem znika, a modem nie zjada więcej naszego bobu.
Rozwiązanie testowałem sobie przez 6 miesięcy i faktycznie moi użytkownicy przestali już narzekać, a telefon ucichł i nikt do słuchawki nie mówi: A nie kopnąłbyś routera, bo coś muli? Polecam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników witryny Michała Sternadela. Witryna Michała Sternadela nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.
|