Spotkanie - Michał Sternadel Spotkanie

Światło: Zapal | Zgaś

Spotkanie

Napisano: 2003-11-29 21:54:37

Okryłem puchem Jej ramiona,
Schowałem zdjęcia w szklane myśli.
Poczułem oddech na ustach przeszywający.
Pomoc nie przyjechała na czas.
Wpadłem...

Zagrałem ostatni raz na pianinie,
Zatopiłem się znów w czerwonym winie.
Poczułem ciepłą pustkę
-- czyżby nadzieja ogrzała?
Nie, umarłem, to tyle.

Widziałem Ją, płynęła samolotem.
Obok Niej pływał ratownik.
Nie ratował mnie, flirtował
Na moich oczach.
Wbili nóż głęboko w pierś.

W szumie nieogolonej brody,
Usłyszałem wołanie.
Nie do wolności, nie do swobody.
To Ona wołała,
Bym nie mógł Jej zapomnieć.

Chciałbym być papierem,
Zgniecionym,
Pomiętym, potarganym
I spalonym.
Być przez chwile w Jej dloni.


Dodaj komentarz

Szybki kontakt:

Pozostaw zółtą karteczkę-wlepkę pod adresem:
Kraków, ul. Pawia 3 z id: #776AFFDA# oraz wiadomością. Jak nie zginie -- odczytam.

Ostatnie fotografie


Paproć
Paproć

Grzyb
Grzyb

  Więcej...