O łezce - Michał Sternadel O łezce

Światło: Zapal | Zgaś

O łezce

Napisano: 2003-09-13 21:44:54

Byłaś wspaniałą łzą,
Nie płakałaś -- nie umiałaś.
Byłaś oziębła, gdy umierałaś,
Stawałaś się pyłem.

Płonęłaś na policzku,
Zamiatając głód i ból.
Spływałaś dzielnie,
Rozdzielałaś się na pół.

Gdy nuta nadeszła,
Zawachałaś się.
Lecz zostałaś wierna,
Scieżyneczce swej.

Upadłaś na siano,
Które ogniem podgrzano.
W ognisku odległym
Od ciepła ludzkiego.

Zapomniano o tobie,
Łzo najukochańsza.
Wybaczyłaś im wszystkim,
Grając weselnego marsza.

Oko zrodziło kolejną,
Podzieliła twoje losy.
Była bardziej chwiejną
Namiastką polnej rosy.

Gdy spływała po nosie,
Gardło zatonęło w głosie.
Wrzeszczało, płakało,
Bo nic już nie zostało.


Dodaj komentarz

Szybki kontakt:

Pozostaw zółtą karteczkę-wlepkę pod adresem:
Kraków, ul. Pawia 3 z id: #776AFFDA# oraz wiadomością. Jak nie zginie -- odczytam.

Ostatnie fotografie


Paproć
Paproć

Grzyb
Grzyb

  Więcej...