Wspominam - Michał Sternadel Wspominam

Światło: Zapal | Zgaś

Wspominam

Dodano: 14.09.2007, 17:37:25

Dzisiaj wzięło mnie na wspominanie. Czuję się jak stary ramol, który już nic innego w życiu nie robi jak tylko grzebie w tej swojej wiecznej, dosłownie wiecznej, przeszłości.

I tak: włożyłem słuchawki do uszu, zamiast XMMS'a, którego już dawno nie używam, z powodu porzucenia supportu dla GTK2.0 oraz braku jakichś większych, aktywnych ruchów developerskich nad tym grajkiem, odpaliłem Audacious. Niedawno miałem okazję pożyczyć In Search Of Sunrise 1, 2, 3, 4, 5, przy czym tylko 2 część kojarzy mi się specyficznie i wyłącznie z ruchem wahadłowym na huśtawce w upalne, letnie, gwieździste noce. Założyłem stare, dresowe, domowe spodnie i starając się uzyskać nirwanę jak kiedyś wspominałem, czasy klepania w edytorze mojego pamiętnika, który to mam zamiar zaraz skądś wygrzebać i przepatrzeć, tak aby pamięć nie zginęła.

Kilka dni temu nasmażyłem chleba na patelni -- kiedyś mogłem to jeść co chwilę, bo kiedyś chleb był dostępny. Zjadłem. Nie smakowało to jak wtedy, kiedyś chleb nie był tylko dostępny, był smaczny.

Miałem ochotę zjeść serek homogenizowany, najzwyklejszy, znalazłem tylko jakieś udziwnione, skapitulowałem i nie zjadłem, wypiłem za to kefir. Z plastiku, kiedyś piło się z butelki...

Jakie to szczęście, że jest jeszcze miejsce, gdzie sprzedają prawdziwą oranżadę, którą można kupić oczywiście "na miejscu".

Czy jestem zadowolony ze zmian? Nie. Kiedyś ludzie troszczyli się o sobie bardziej, kiedyś życzliwość była normalnością, codziennością, dziś stała się wyróżnikiem człowieka, który ma jakieś zasady. Nie piszę, że żaden człowiek nie ma zasad -- każdy ma zasady, ale człowiek życzliwy ma zasady zupełnie inne niż reszta, wydają się, jakby były odziedziczone.

Co mnie boli? Świat. Mówią ludzie: Świat jest cały Twój. OK. Może być i mój. Naprawiać świat. Kto chce ze mną naprawić świat? Chętnie cieszyłbym się naprawionym podwórkiem, bo wcale w świat nie chcę wyruszać, tylko zostać tam gdzie jestem, a w mediach same afery... Z resztą, ja mam zupełnie odmienną definicję świata. Może kiedyś podzielę się nią na blogu.

Lepiej chyba nie wspominać, bo wspomnienia przechodzą sprawnym krokiem w rzeczywistość.


Dodaj komentarz

Szybki kontakt:

Pozostaw zółtą karteczkę-wlepkę pod adresem:
Kraków, ul. Pawia 3 z id: #776AFFDA# oraz wiadomością. Jak nie zginie -- odczytam.

Ostatnie fotografie


Paproć
Paproć

Grzyb
Grzyb

  Więcej...