Już jutro wcześnie rano wyruszam na pociąg ku znanemu przeznaczeniu, męczarni, wielkiej pomyłce itd... Tak -- wyruszam do Brzeszcz odbyć praktykę dyplomową i szczerze -- do tej pory nie wiem, po co ja tam jadę i co będę tam robić. Nawet nie zajrzałem w materiały jakie mam, a tematu pracy też nie pamiętam. Cóż, pozostaje mi tylko prosić Zeus'a o jakieś szybkie wskazówki i opiekę nad umysłem.