Dodano: 2007-07-05
Jak można wciąż się uśmiechać w życiu, skoro opuszczają mnie wszyscy? Dlaczego nie jestem głupiutką, prymitywną istotą, która nie myśli i nie czuje, tylko żyje i nie wie co to życie -- nie pamięta nic, żadnego cierpienia nie doznaje. Oziębły, nieczuły jak kamień -- czemu taki nie jestem?